Anneliese Michel była przykładną katoliczką oraz bardzo wrażliwą empatyczną osobą. Niestety została wybrana jak twierdziła przez Maryję, do zniesienia cierpienia za potępione i zbłąkane dusze, które wkrótce trafiłyby do piekła. Krótko mówiąc została opętana, m.in. przez samego Lucyfera (szatana). Na podstawie jej historii stworzono film, pt. "Egzorcyzmy Emilly Rose". W poranek 1 lipca 1976 roku czarnowłosa dziewczyna została znaleziona martwa w swoim łóżku. Jej ciało było w fatalnym stanie. Strasznie cierpiała o czym świadczyły jej poraniona twarz, powybijane zęby, połamane paznokcie i zmaltretowane ciało. Przed śmiercią została poddana wielu egzorcyzmom przeprowadzanych przez lokalnego księdza, który później został oskarżony o przyczynienie się do jej śmierci. Według sądu uznano księdza i rodziców Emilly winnymi spowodowania nieumyślnie śmierci. Twierdzili, że dziewczyna cierpiała na epilepsję, a oni zdiagnozowali to niewłaściwie jako opętanie. Słowa jakie wypowiadała były w różnych językach, zmienionym głosie i przede wszystkim na nagraniach można było rozpoznać, że naraz nie mówi jedna osoba. Piski oraz odgłosy jakie wydawała nie były ludzkie, oprócz tego nadprzyrodzona siła... to nie mogła być epilepsja. Sąd jednak musiał uznać za przyczynę śmierci coś najbardziej prawdopodobnego. Gdyby dziewczyna nie była opętana, egzorcyzmy by na nią nie podziałały, a tym bardziej nie spowodowałyby wycieńczenia i śmierci.
Historia prawdziwa
Moim zdaniem to nie jest fair,że człowiek zostaje wybierany na cierpienie.To była osoba taka jak my a musiała znieść coś takiego tylko dlatego bo "została wybrana"
OdpowiedzUsuńw filmie, pt. "Egzorcyzmy Emilly Rose" było również powiedziane na podstawie jej pamiętnika, że ona sama podjęła taki wybór, mogła się nie zgodzić, ale wtedy tysiące dusz poszłoby do piekła. Według mnie to też jest nie fair, bo jak taka osoba mogłaby się nie zgodzić..
OdpowiedzUsuń